Miniksiążeczki i inne historie

Letycja

Tego dnia wszystkie dzieci przyjeżdżają w góry, do dużego domu Tapori w Szwajcarii. Spotykają się tam w weekendy, kilka razy w roku, aby spędzać wspólnie czas i dzielić się przyjaźnią. Każde dziecko przyjeżdża ze swoją wyjątkową historią. Są Paul i Mary, którzy mieszkają w pobliskiej wiosce; Manon i Ariza, którzy pochodzą z tej samej dzielnicy; Chloe, która kocha konie; Jessica, która ma czasami kłopoty w szkole; Theo który ma dużo energii, i wiele innych dzieci. Romaina nie było, wstydził się przyjść. Z Letycją są jej dwaj starsi bracia – Kevin i Jules. Dziewczynka ma dziesięć lat i drugi raz bierze udział w weekendzie Tapori. Guillaume, jeden z animatorów, proponuje gry na początek. „Stwórzmy koło. Kto ma piłkę rzuca do drugiego wołając go po imieniu!” Alexis zaczyna i krzyczy: „Paul!„. Paul mówi z kolei: „Kevin!” Kevin zastanawia się, gdzie jest jego siostra. Widzi ją w oknie pokoju. Rzuca jej piłkę: ”Letycja!”, ale Letycja chowa się.

Popołudnie zaczyna się od czytania historii. Wszyscy słuchają uważnie. Letycja zapomina o swoim strachu i dołącza do grupy. Bierze udział w warsztatach. Rysuje miasta i dom swoich marzeń. Opowiada też o swojej szkole i wyjaśnia: „Słucham uważnie, rozumiem, ale potem wszystko znika. Chciałabym książkę, w której mogłabym umieścić wszystkie moje wspomnienia!” W trakcie przerwy Letycja zostaje przy animatorce Ursuli, ale ona zachęca dziewczynkę żeby dołączyła do innych i zabiera ją do dzieci.

***

Nadszedł drugi weekend. Dzieci z radością spotykają się znowu. Zostawiają w pokojach swoje bagaże. Na drzwiach jednego z pokoi są napisane cztery imiona: Jessica, Chloe, Ariza i Letycja. Są trzy identyczne łóżka i jedno mniejsze w kącie. Kiedy Jessica, Chloe i Ariza odkrywają swój pokój wołają: „O nie! Nie chcemy być z Letycją! Zostawimy jej ten mały materac.

Wieczorem kiedy Letycja wchodzi do pokoju, widzi, że został dla niej tylko niewielki materac na uboczu. Dziewczynka rozumie, że nie będzie spać razem z innymi. Upuszcza swoje rzeczy na podłogę, siada na krześle i zaczyna płakać. W pokoju zapada cisza. Dziewczynki szybko zrozumiały, że zraniły Letycję. Podchodzą do niej i starają się ją pocieszyć. „Obiecujemy, że nie będziemy już tak robić! ” – powiedziała Jessica.

Na następnym spotkaniu, Jessica, Chloe i Ariza dotrzymują słowa: Letycja jest z nimi. W ciągu dnia, odkrywają, że Letycja już nie mieszka z rodziną, ale w domu dziecka. Dowiadują się, że dziewczynka wraca do domu tylko w weekendy. Przed snem Chloe myśli o tym, że ta wiadomość bardzo ją poruszyła. Chciałaby zapytać Letycję: „Co to jest dom dziecka?”, ale nie ma odwagi. Zasypia przyglądając się koleżance.

Czas mija. Zbliża się bardzo specjalny weekend. Dzieci będą przygotowywały przedstawienie, a w niedzielne popołudnie przyjdą rodzice żeby je obejrzeć! Sztuka ma tytuł: ”Będę kaskaderem!”. Opowiada o przyjaźni dwóch chłopców Wima i Andiego. Wim przeżywa dużo trudnych chwil, Andy jest jego przyjacielem i dba o to żeby włączać do zabawy kolegę, który jest odtrącany przez innych. W niedzielę wielki harmider – wszystkie dzieci cały czas powtarzają teksty swoich ról. Już są gotowe. Publiczność na miejscach. Na sali jest też mama Letycji.

Zaczyna się przedstawienie. Wszyscy wstrzymują oddech. Dzieci są bardzo skupione na swoich rolach. Letycja gra poważnie, ale czerpie ogromną radość.

Przedstawienie kończy się. Wszyscy widzowie mocno biją brawo. Tata Letycji spóźnił się. Mama mówi do niego: „Żałuj, że nie widziałeś swojej córki. Nie uwierzyłbyś jak świetnie radziła sobie na scenie.” Letycja zadziwiła wszystkich. Dziewczynka, która zawsze pozostaje z boku odważnie i z pasją występowała z innymi.

***

Minął rok, grupa Tapori z radością przyjmuje nowe dzieci, na weekend w górach. Manon wyjaśnia wszystkim: „Podczas weekendu działamy wspólnie, jesteśmy grupą Tapori!”. Jakiś czas później Ursula zauważa, że Letycja zniknęła. Szukała jej wszędzie, wołała, ale bez odpowiedzi. W końcu znaleźli ją w pokoju, w środku domu. Miała bardzo czerwone oczy. Dziewczynki otoczyły ją i starały się ją pocieszyć. Następnego dnia dzieci zebrały się w małych grupach. Letycja nabrała odwagi, żeby opowiedzieć co się stało poprzedniego dnia. „Jedno z dzieci powiedziało mi dwa razy „spadaj”, kiedy usiadłam obok niego. To niesprawiedliwe. On nie ma prawa tak mówić. Trzeba akceptować innych takich, jakimi są.” Po dokładnym wysłuchaniu Manon wziął ją na bok i powiedział: „Nie chcę ci sprawić przykrości, ale teraz masz już 11 lat i nie możesz cały czas trzymać się tylko z animatorami, musisz znaleźć przyjaciół!

Letycja uspokoiła się i powiedziała: „Rozumiem, o czym mówisz, ale to bardzo trudne.” Lauren i inni proponują jej pomoc w znalezieniu nowych przyjaciół. Rozmawiają ze wszystkimi i Letycja znajduje swoje miejsce w grupie. Teraz bawi się ze wszystkimi dziewczynkami i mówi o nich „Moje przyjaciółki”. Potem Letycja opowiada o Sarze – dziewczynce która ma 6,5 roku i mieszka w tym samym domu co ona. „Sara jest sama, zawsze z boku. Musimy ją zaprosić na nasze spotkanie. Musi się dowiedzieć ile szczęścia daje przyjaźń!

Teraz Letycja ma 14 lat. Nadszedł moment, kiedy jej młodszy brat – Martin chce dołączyć do grupy Tapori. Letycja towarzyszy mu w pierwszym tygodniu i mówi: „Nie bój się. Będziemy robić ciekawe rzeczy, będziemy odpoczywać i znajdziesz wielu nowych przyjaciół.

Dla Letycii to ostatni raz z grupą dzieci. Następnym razem dołączy do grupy młodzieżowej. Letycja cieszy się z tej zmiany. Jest zadowolona, że będzie poznawała nowych ludzi.